W ciągu ostatnich kilku miesięcy doniesienia z Indii malowały przerażający obraz narodu pogrążonego w kryzysie, począwszy od brutalnego gwałtu na studentce z Delhi w grudniu, poprzez gwałt zbiorowy na szwajcarskiej turystce w marcu, aż po niedawną napaść na pięcioletnie dziecko (które zmarło w poniedziałek). Indie borykają się z niepokojącą epidemią nadużyć seksualnych wobec kobiet i dzieci, z raportów wynika, że ponad 53% dzieci doświadcza nadużyć seksualnych, a liczba przypadków gwałtów wzrosła o 25% w ciągu ostatnich sześciu lat.

Ale to, o czym mówi się znacznie mniej, to podobna epidemia alkoholizmu w tym kraju. Podczas mojej ostatniej podróży po Indiach miałam wyjątkową okazję i przywilej uczestniczenia w spotkaniach kobiet sponsorowanych przez organizację pozarządową w regionie Tamil Nadu, gdzie miejscowe kobiety swobodnie mówiły o swoich problemach. Wyjaśniły, że wskaźnik alkoholizmu wśród mężczyzn w ich wiejskich społecznościach wynosi aż 90%, co przypisują zwiększonej przemocy, bezrobociu i rozpadowi tradycyjnej kultury.

Reklama sponsorowanaTen sponsor zapłacił za umieszczenie tej reklamy w tej sekcji. googletag.cmd.push(function() { googletag.display('div-gpt-ad-937853169178233538-9'); });

Według Indian Alcohol Policy Alliance, spożycie alkoholu na osobę w Indiach wzrosło o 106,7% od 1970 do 1996 roku.

Według Sukanta Khurany, nowojorskiego neurobiologa z Delhi, który specjalizuje się w uzależnieniach od alkoholu, "w Indiach występuje obecnie wiele nowych trendów w zakresie uzależnień. Mamy migrującą siłę roboczą, która została zdestabilizowana i szuka pracy, mamy problemy z przemytem nielegalnych narkotyków przez granice, mamy problemy z osobami starszymi i z całym obszarem połączonych rodzin. W rodzinach, które mają pieniądze, występuje uzależnienie od alkoholu wśród nastolatków" - kontynuuje. "Na północnym wschodzie mamy podobne problemy z alkoholem i związaną z tym przemocą. Trendy są rozproszone, ale myślę, że jedną rzeczą, która je łączy, jest pomysł w Indiach, że jeśli masz jakikolwiek rodzaj zdrowia psychicznego lub problem psychiatryczny, to jest to tabu."

To właśnie te tajemnice, według lokalnych ludów, nie tylko zabijają członków społeczności, ale podżegają do przemocy. Według Shivy, Tamilczyka z okolic Pondicherry, który jest trzeźwy już od ponad pięciu lat, to właśnie tabu pomogło mu utrzymać się w stanie upojenia "To choroba, to choroba rodzinna, ale nie taka, o której nikt nie chce mówić" - mówi. "Ludzie zachęcają cię do picia. Mówią, że to złagodzi twoje problemy. Nie mają świadomości wokół tego, co to naprawdę robi".

Być może jednym z największych problemów jest rodzaj spożywanego alkoholu. Choć w Indiach odnotowano wiele przypadków, w których domowej roboty alkohol doprowadził do chorób i licznych zgonów, bardzo niewiele osób uznaje to za problem. Jak wyjaśnia Shiva: "Piją ten spirytus, który jest bezpośrednim alkoholem. Jest to wiejski wyrób ze zgniłymi owocami i bateriami. Sami siebie rujnujemy. Widziałem, jak mój ojciec i dziadek to pili, i to doprowadza ludzi do szaleństwa. Kiedy miałem spotkanie w więzieniu, 99,95% przestępców nie wiedziało, co robi, ponieważ byli pijani."

Dr Khurana ostrzega przed używaniem alkoholizmu jako kozła ofiarnego dla przestępczości, wyjaśniając, że niekoniecznie można go bezpośrednio powiązać ze wzrostem przemocy w Indiach. "To bardziej skomplikowana kwestia", mówi. "Według wielu badań psychologicznych, w większości przypadków, zanim ktoś popełni przestępstwo, musi to w znacznym stopniu zaplanować. To nie jest tak, że facet wypije alkohol i powie: 'Och, pozwól mi robić, co chcę'".

Ale jak przyznaje dr Khurana, istnieje związek między alkoholizmem a zmniejszonym hamowaniem. "Łączenie się samców nad alkoholem jest wciąż wspólną okazją. Alkohol usuwa zahamowania i pozwala im robić rzeczy, których w przeciwnym razie nie mogliby robić. Alkohol wpływa na kanały neuronalne, zmieniając nas neurologicznie. Chociaż przestępca ma już przestępczy zamiar zrobienia czegoś, alkohol może obniżyć zahamowanie."

Reklama sponsorowanaTen sponsor zapłacił za umieszczenie tej reklamy w tym dziale. googletag.cmd.push(function() { googletag.display('div-gpt-ad-937853169178233538-14'); });

Według Indian Alcohol Policy Alliance, spożycie alkoholu na głowę mieszkańca w Indiach wzrosło o 106,7% w ciągu 15 lat od 1970 do 1996 roku. Ponadto donosi ona, że "85% mężczyzn, którzy stosowali przemoc wobec swoich żon, było częstymi lub codziennymi użytkownikami alkoholu. Ponad połowa przypadków nadużyć miała miejsce pod wpływem alkoholu. Ocena wykazała, że przemoc domowa zmniejszyła się do jednej dziesiątej poprzedniego poziomu po leczeniu alkoholowym."

Niestety, programy leczenia są nadal rzadkie, z zaledwie 26 programami w całym kraju wymienionymi przez Alliance. Ale Shiva mówi, że to się zaczyna zmieniać: "Obecnie grupy kobiet naprawdę się angażują. To one są dotknięte problemem, one naprawdę go znają i rozumieją."

Choć samopomocowe grupy kobiece w Indiach powstały pierwotnie wokół potrzeby udzielania pożyczek mikrofinansowych - gdzie 10-20 kobiet łączyło się, by zaciągać pożyczki - stały się one teraz znacznie większą częścią społeczności, próbując wypełnić rolę tradycyjnej starszyzny. Dla Shivy były one niezbędne, by wprowadzić edukację alkoholową do społeczności. "Zrobiliśmy spotkanie z lokalną organizacją pozarządową i grupami kobiet, w którym wzięło udział ponad 300 kobiet" - mówi. "Wiele z nich płakało, ponieważ straciły swoich mężów, braci i matki. Dzięki edukacji ludzi zaczęliśmy dostrzegać pewien postęp". Lokalnie, w Tamil Nadu, pracują nad otwarciem kolejnego ośrodka leczenia alkoholików i uzależnionych, a coraz więcej spotkań [AA] odbywa się w języku tamilskim.

Według dr Khurany, choć praca wykonywana lokalnie jest ważna, większym problemem jest to, że nie jest ona wspierana na poziomie krajowym. "Większość rzeczy, które zrobił rząd, w tym zakaz wprowadzony przez rząd, przyniosły efekt przeciwny do zamierzonego. Chociaż grupy kobiet zrobiły wiele dobrego, jeśli chcesz zmienić społeczeństwo, nie będzie to możliwe dzięki małym, odizolowanym organizacjom pozarządowym. To musi być trwały wysiłek. Jeśli naprawdę chcesz dokonać zmiany, musi ona być częścią politycznego, większego ruchu. Musi chodzić o zmianę w polityce."

Ale dla trzeźwych ludzi, takich jak Shiva, zarówno problem, jak i rozwiązanie są bardziej domowe. "Odkąd wytrzeźwiałem, na spotkania przychodziły ze mną 73 osoby, a 60 z nich nadal jest trzeźwych" - mówi. "Niektórzy poszli na leczenie, inni po prostu chodzili na spotkania AA, a ci, którzy powrócili do nałogu, pozostali w kontakcie. Naprawdę wszystko idzie dobrze. Jest dla nas nadzieja. Niektórzy ludzie przychodzą na mityngi i nie rozumieją, mówią, że nie są alkoholikami, ale wciąż przychodzą, nawet gdy nie przychodzą, wracają z powrotem. Na początku jest to tylko sztuczna akceptacja, ale potem, kiedy wychodzą ponownie, widzą, że ich rany są o wiele świeższe, i pracują z programem o wiele inaczej."

Chociaż Shiva jest historią sukcesu, istnieje wiele obaw o to, co alkoholizm robi z krajem, a także, jak widać w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jego potencjalną rolę w zwiększonej przemocy wobec kobiet. Ostatnie statystyki wskazują, że aż 70% kobiet doświadcza w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej - często ze strony partnera lub członka rodziny. Jak napisała niedawno dr Khurana w internetowym czasopiśmie Youth Ki Awaaz: "Pomimo przyjęcia zachodniego stylu życia, klasa średnia w miejskich Indiach nie pozbyła się jeszcze całkowicie starych obyczajów i wartości. Dla nielicznych w wielkim mieście stare wartości są nadal rdzeniem ich tożsamości, podczas gdy dla innych są one odpowiednimi pretekstami [sic], co skutkuje schizofrenicznym środowiskiem, w którym młodzież dorasta, wchłaniając najgorsze z obu wpływów - wschodniego i zachodniego."

To właśnie ta "schizofrenia" może być winna nie tylko alkoholizmowi w Indiach, ale także niszczycielskiej przemocy, która dotyka najbardziej bezbronnych obywateli tego kraju. I chociaż żadnego problemu nie można sprowadzić do jednej przyczyny, kobiety z wioski, z którymi rozmawiała reporterka, twierdzą, że dopóki problem alkoholowy nie zostanie rozwiązany, niewiele będzie można zrobić z tragicznym pogorszeniem się ich kultury.

Kristen McGuiness jest stałą współpracowniczką The Fix, która mieszka w Paryżu. Jej ostatni artykuł dotyczył trzeźwości w Indiach. Jest również autorką książki 51/50: The Magical Adventure of a Single Life.